Zakopane…
Podczas dwóch październikowych dni Dzieci z naszej szkoły wraz z zaprzyjaźnioną Szkołą Podstawową w Zborowicach odbyły wycieczkę do stolicy polskich Tatr – Zakopanego. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od wejścia nad Morskie Oko. Ten niemały wyczyn (9 kilometrów w jedną stronę!) okazał się dla naszych dzieci przyjemnym spacerem wykonanym bez najmniejszych problemów. A jeśli ktoś odczuł niewielkie zmęczenie to zrekompensowały mu to widoki tam, na miejscu. Krystalicznie czysta, lazurowa woda, błękit nieba, ciepło słońca a na około otaczające nas szczyty ukazujące potęgę gór – to wszystko sprawiło, że można było poczuć się częścią tego cudu przyrody. Wróciliśmy do autokaru lekko zmęczeni, ale dumni z siebie i szczęśliwi. Udaliśmy się do pensjonatu Tatrzański Gościniec gdzie po zakwaterowaniu czekał na nas pyszny, obfity obiad.
Drugi dzień rozpoczęliśmy pysznym śniadaniem po którym zapakowawszy nasze bagaże wyruszyliśmy na dalsze zwiedzanie. Tym razem naszym celem były najciekawsze miejsca do zobaczenia w samym mieście. Rozpoczęliśmy od zabytkowej, nadal czynnej Kaplicy – Jaszczurówka, wspaniałego dziedzictwa zakopiańskiej architektury. Potem gratka dla fanów skoków narciarskich, czyli Wielka Krokiew. Stamtąd pojechaliśmy do Sanktuarium Maryjnego na Krzeptówkach wybudowanego jako votum Górali za ocalenie życia Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 r. Następnie wyjechaliśmy kolejką na Gubałówkę od strony Polany Szymoszkowej, gdzie na własne oczy zobaczyliśmy kaskadę chmur przelewających się przez Giewont zwiastującą zbliżający się halny. Po powrocie z Gubałówki udaliśmy się na zabytkowy Cmentarz na Pęksowym Brzysku, na którym odwiedziliśmy grób Kornela Makuszyńskiego. Potem chwila na słynnych Krupówkach i czas na zakup pamiątek.
W drogę powrotną wyruszyliśmy po smacznym i równie obfitym jak poprzedni obiedzie w Tatrzańskim Gościńcu.
Podczas tych dwu dni nasi Przewodnicy Tadeusz Stopka oraz Michał Łazarczyk ukazali nam szeroko pojętą kulturę Podhala tak bardzo przez nas, „ceprów”, mylnie interpretowaną. Jedno jest pewne: otwartości, szczerości a przede wszystkim umiłowania do swojej kultury, tożsamości i tradycji możemy się od Górali uczyć.
Nie możemy zapomnieć o osobie bez której ta wycieczka nie odbyłaby się – naszej Kierowniczce Pani Beacie Brońskiej. Pani Beatko! Dziękujemy za te wspaniałe, wypełnione co rusz nowymi doznaniami estetycznymi dwa dni. Czekamy na kolejne…
Paulina Nowak